niedziela, 25 maja 2014

KOBALTOWA PORCELANA

Prawda jest taka, że mam szczególną słabość do porcelany. Stąd większość wpisów jest z nią związana. Patrząc na dom moich rodziców to chyba jest obciążenie genetyczne. W kolejnych wpisach mam chęć Wam pokazać zasoby mojej mamy, zwłaszcza z manufaktury Wallendorf.
 
Dziś kobalt gości na moim stole. Czasem mówię sobie, żadnych kobaltów ale co mam zrobić, jak zawsze widzę najpierw  wszystko co granatowe a potem resztę.
 
W pierwszej kolejność mała czarna w angielskiej porcelanie Adderley Ware (Longton) wg. mnie pochodzącej z lat 20 o czym mogą świadczyć liczne niedoskonałości glazury.  Wzór wierzbowy na filiżankach i cukiernicy jest najsłynniejszym wzorem z grupy biało- niebieskiej (XIXw.). Porcelana zdobiona jest metodą kalkomanii wynalezionej w połowie  XVIII w. Nadruk uzyskiwano dzięki wygrawerowanej miedzianej płytce pokrytej niebieskim barwnikiem do której przykładano bibułkę. Bibułka stanowiła nośnik wzoru na nieszkliwioną porcelanę. Podczas wypalania papier spalał się pozostawiając niebieski wzór na białym tle.
 
 stara porcelana
 
stara porcelana
 
Serwis do espresso utrzymany we wzornictwie miśnieńskim z manufaktury niemieckiej
Heinrich & Co. z  Selb (1939 - 1999r). Porcelana w kolorze ecru.
porzellan Heinrich & Co

        Duża filiżanka z manufaktury Royal Copenhaga idealna na poranną herbatę.
porzellan Royal Copenhaga

porzellan Royal Copenhaga

Moje dwie ulubione filiżanki z angielskiego fajansu, które zakupiłam z 15 lat temu i do dziś
mi służą oddanie.



3 komentarze: