Muzeum w Kozłowce przybliżyło tematykę miejsc sekretnych taki jak toaleta i łazienka. Nasze dzisiejsze wyobrażenia od dawnej łazience daleko odbiega od tego co faktycznie miało miejsce stosunkowo niedawno tj. na początku XX w.
W pałacu kozłowieckim wodociągi i kanalizację zainstalowano w 1900roku, ale łazienki istniały oczywiście wcześniej. Stały tam umywalki z marmurowymi blatami a w nich zestawy toaletowe z porcelany i fajansu, kąpiel przygotowywano w przenośnych wannach. W sypialniach urządzano kąciki toaletowe, oddzielone od reszty pokoju parawanem.
Urządzenia toaletowe i naczynia służące higienie i pielęgnacji ciała swą urodą i jakością dorównywały zastawie stołowej, często pochodziły z najlepszych wytwórni porcelany i fajansu oraz hut szkła. Nic dziwnego więc, że stały się przedmiotem zainteresowania kolekcjonerów. Na wystawie oprócz gamy różnych kosmetyków i drobnych przyborów toaletowy pokazano również lśniące miedziane wanny, kolumny do grzania wody, malowane pięknie umywalki, mosiężne baterie, bidety, muszle klozetowe i nocniki. Wystawę urozmaicają ulotki i druki reklamowe z tej tematyki.
Umywalki bardzo okazałe.
Wanna , Polska, lata 20 XX wieku z baterią podłogową , Kraków , Łagiewnicka fabryka Armatur, koniec lat 20 XX wieku.
Francja, wanna w kształcie buta na dole palenisko do podgrzewania wody (połowa XIX w)
Gazowy podgrzewacz do wody firmy Junkers z lat 20.
Baterie łazienkowe "do wyboru do koloru"
Zawieszki do spłuczek, to faktycznie już przeżytek.
A tu coś dla pań.......
Na koniec waga
Dwie umywalki przygarnęłabym natychmiast. Co do zdjęcia dla pań, czy na pewno jest to bidet, a nie pisuar?
OdpowiedzUsuńCoraz bardziej jestem ciekawa Kozłówki.
Pozdrawiam.:)
Masz rację to pisuar! Jesli chodzi o Kozłówkę , tej wycieczki nie będziesz żałowała.
OdpowiedzUsuńJest też tam wystawa stała socrealimu z hasłem "coca-cola wrogiem narodu" "1000%normy" albo "kobiety na traktory". Pozdrawiam
Uwielbiam takie klimaty;)))
OdpowiedzUsuńTo w dobre towarzystwo trafiłaś.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTe umywalki takie cudne, że przyszłam jeszcze raz popatrzeć :)ale pisuar najpiękniej ozdobiony!
OdpowiedzUsuń