Limoges to temat rzeka. Poza tym temat ten jest daleki od moich upodobań. Jednak skoro zdecydowałam się Wam zaprezentować parę przedmiotów francuskiego pochodzenia to spróbuję zmierzyć się z tym zagadnieniem.
Zacznę temat obrazowo. Limoges w polskich warunkach to prawie jak spółdzielnia, która zrzeszała szereg "spółdzielców". Wśród nich były fabryki i fabryczki rodzinne lub jednoosobowe. Cześć z nich posiadała swoje sygnatury, część nie. Stąd sporo wyrobów było nieoznakowane. Jednak samo oznaczenie może też nie wiele dać, jeśli nie zostało zarejestrowane. Z racji mnogości wytwórców gro przedmiotów nie da się zidentyfikować. Dla potrzeb ówczesnego handlu dystrybutorzy wprowadzali własne oznaczenia. W porcelanie Limoges wartość określa się głównie po stylu i trudności wykonania malatury.
Kupiłam stosunkowo niedawno talerze, które również mogą zastąpić obrazy na ścianie. Nie wiem z jakiego są okresu i nie wiem z jakiej fabryki. Wiem, że to jest Limoges ręcznie malowany. Podejrzewam patrząc na ten drugi talerz tj. różany, że powstały one już w okresie art. deco. Być może się mylę ale takie mam przeczucie. Jeśli ktoś z Was ma inne przemyślenia na ten temat to chętnie bym je poznała.
Według moich ustaleń zakres czasowy powstania poniższej porcelany przypada od 1863r do 1900r. Uszczegóławiając to skłaniam się bardziej ku latom 1879-1900. Porcelana została wykonana przez Delinieres&Co metodą mieszaną tj łącząco w sobie zarówno transfer i ręczne malowanie.
http://gaukartifact.com/2013/03/06/limoges-porcelain/
Już widzę nasze bezy podawane na nich.. Zachwycające.. Miłego wieczoru
OdpowiedzUsuń