Ten skarb znalazłam na strychu mojej babci Marysi. Dodam tylko, że dom pierwotnie należał do rodziców mojego dziadka. Odkrycia dokonałam na początku lat 90. Huba przeleżała w zapomnieniu ok. 60 lat. Mojego dziadka brat przywiózł ją z wycieczki do krainy żubrów. W pewnym sensie życie kołem się toczy, któż nie był na wycieczce w Białowieży?. Myślę, że większość z nas odwiedziła tą cząstkę Polski i takie pamiątki zakupiła. Jednak nie każdy pomyśli, że taki przedmiot w nienagannym stanie przetrwa tyle lat. Podczas gdy jego właściciel po bardzo burzliwym życiu w okolicznościach wojennych zmarł w latach 90 tych w Argentynie odwiedzając Polskę po wojnie jedynie dwa razy.
Fajne skąd takie starocie u Ciebie
OdpowiedzUsuń