poniedziałek, 24 marca 2014

NIEMIECKA PORCELANA

Kupuję porcelanę , która mi się podoba. Owszem ma znaczenie manufaktura i okres pochodzenia ale zawsze na pierwszym miejscu jest jej wygląd i sposób w jaki wchodzi ze mną w relację. Przykładem jest porcelana w kobalcie, która mnie ciągle "uwodzi" pomimo, że dawno już doszłam do wniosku, że mam jej zbyt dużo to i tak po każdych targach staroci coś granatowego przywlekę do domu.
Większość porcelany zakupuję na targach albo w małych sklepach ze starociami. Łapię się już na tym, że na rodzinnych wyjazdach szukam antykwariatów. 
 
Ten wpis chciałam poświęcić porcelanie w kolorze ecru.
  
porzellain Bavaria
 
  
Filiżanka pochodzi z Porzellanfabrik Zeh, Scherzer & Co. AG , Niemcy , Bawaria miasto  Rehau rok 1930 ( 50- lecie fabryki )
porzellain zehscherser
 
Filiżanka została wykonana w  Küps,Niemcy.Porzellanfabrik J. Edelstein/Edelstein Porzellanfabrik AG. Sygnatura stosowana w latach 1929-1972
edelstein porcelain
 
Filiżanka została wykonana w  Sophienthal,Niemcy.Porzellanfabrik Thomas & Co.
Sygnatura stosowana w latach 1929-1936
  sophienthal porcelain

                            Filiżanka została wykonana w  Windischeschenbach,Niemcy.
                       Oscar Schaller & Co.Nachfolger Sygnatura stosowana w latach 1945-1950
Windischeschenbach porcelain

PISANKI CD...

Tym razem inna technika!. Tydzień temu koleżanka pokazała mi jak się filcuje igłą (Marzenko bardzo Ci dziękuję za wskazówki ). Trochę wełny, pomysłu i proszę bardzo, efekt następujący.

pisanki z filcu
Mała pisanka jest w biedronkę, kurczaka, królika i na spodzie zrobiłam motylka.

jajka ręcznie robione
 
Zrobiłam też koszyczki kwiatowe .Kwiaty filcowałam na mokro, koszyczek i tło filcowałam na sucho.
pisanki rękodzieło
 
 
 

czwartek, 20 marca 2014

PISANKI Z CEKINÓW

Nareszcie wzięłam się do jajek i w niedługim czasie je pokażę .
Dziś odkopałam znów swoje archiwa. Na załączonych zdjęciach parę przykładów jajek z cekinów. Przyznam, że cekiny nie są moją ulubioną techniką  ale w połączeniu ze wstążką prezentują się fajnie. Jednak trzeba mieć do cekinów znaczny zapas szpilek bo inaczej robota stanie w „polu”.

                                   jajka z cekinów
 
                                   jajka z cekinów
 


                                   jajka ze wstążki

pisanki z cekinów
 
jajka ze styropianu
 
pisanki z cekinów
 
 
pisanki z cekinów

pisanki ze wstążki
 

wtorek, 18 marca 2014

STARA DONICZKA Z HISTORIĄ

Doniczka jest  u mnie ok. 25 lat. Jako dziecko pamiętam, jak kwiatek w tej donicy pobielonej na biało, stał na szerokim parapecie w małej kuchni naszej babci. Utkwiła mi w  pamięci bo wszyscy  przesiadywali  przy stole w kuchni, który był dosunięty do ściany pod oknem. Dodam, że owe okno było świetnym punktem widokowym na całe podwórko.

Żeby doprowadzić donicę do stanu na zdjęciu musiałam ją moczyć całe lato w wodzie. Myślę, że przynajmniej kilka, jak nie kilkanaście, warstw farby z niej odskrobałam.

Babcia dostała tę doniczkę od człowieka, który pracował w cegielni na skraju wsi. Wiadomo co robi się cegielni ale prosty zdolny człowiek ulepił z gliny popiersie  rosyjskiego żołnierz w wojskowej uszatce. Szacuję wiek tej doniczki na jakieś 55- 60 lat. Dziś donica też stoi w mojej kuchni tyle tylko, że zmieniła przeznaczenie.
antyki
 

 

środa, 12 marca 2014

WIELKANOCNE JAJA


Trochę wstążek i cekinów pozwoli zrobić  Wam wielkanocne pisanki. Przedstawiam w telegraficznym skrócie parę przykładów ze swych zasobów. W tym roku jeszcze nie miałam natchnienia na robótki i nie zrobiłam nic nowego.
jajka ze styropianujajka ze styropianu

jajka ze styropianu


ozdoby wielkanocne
ozdoby wielkanocne


jaka ze wstążki
jaja z cekinów



piątek, 7 marca 2014

PAMIĄTKA Z BIAŁOWIEŻY 1935r

Ten skarb znalazłam na strychu mojej babci Marysi. Dodam tylko, że dom pierwotnie należał do rodziców mojego dziadka. Odkrycia dokonałam na początku lat 90. Huba przeleżała w zapomnieniu ok. 60 lat. Mojego dziadka brat przywiózł ją z wycieczki do krainy żubrów.  W pewnym sensie życie kołem się toczy, któż nie był na wycieczce w Białowieży?. Myślę, że większość z nas odwiedziła tą cząstkę Polski i takie pamiątki zakupiła. Jednak nie każdy pomyśli, że taki przedmiot w nienagannym stanie przetrwa tyle lat. Podczas gdy jego właściciel po bardzo burzliwym życiu w okolicznościach wojennych zmarł w latach 90 tych w Argentynie odwiedzając Polskę po wojnie jedynie dwa razy.



Ze strychu „przywlekłam” również stary kołowrotek równie starą maselnicę, żelazko na duszę po mojej prababci. Żałuje bardzo, że nie zabrałam całej masy starych pocztówek, które zbierała w latach 50-60 jedna z sióstr mojego taty. Dziś już nie ma po tym śladu z uwagi na liczne potem akcje porządkowe.