wtorek, 22 września 2015

PORCELANA NA CO DZIEŃ.

    Zbieram porcelanę zwykle do gabloty bo mam takie przeświadczenie, że skoro coś przetrwało 100 czy 150 lat to już  tworzy się historia tego przedmiotu. Nabieram do niej respektu jak do starego człowieka.
    Zwykle kolekcjonuje porcelanę do roku 1945, za nią stoi cała historia gospodarcza, społeczna i polityczna świata i Europy. Przecież wiadomo jak wojny wpłynęły na manufaktury, że zmieniały ich profil produkcji, że ginęli w nich właściciele fabryk i wybitni rzemieślnicy. Przypomnę, że kryzys gospodarczy w latach 20 w Stanach Zjednoczonych bezpowrotnie zmienił los niektórych  fabryk.Więc trochę mi żal, jeśli coś miałoby się uszkodzić, jak to często bywa przy systematycznym używaniu.
W domu korzystamy z filiżanek współczesnych tj. po 1945r. Każda z nich jest inna i jest czyjąś ulubioną. Starałam się wybrać kompletne bo już niestety nie wszystkie takie są. 
Pierwszą przywłaszczyło sobie moje dziecko. Porzellanfabrik Zeh, Scherzer & Co. AG ( 1949 -1991)
PORCELANA BAVARIA
Winterling (1945-1950).
WINTERLING PORCELAIN
Meierhöfen
MIERHOFEN PORCELAIN
Johann Seltmann ( po 1945)
JOHANN SELTMANN PORCELAIN
Johann Seltmann ( po 1945)
PORZELLAN JOHANN SELTMAN
Ilmenau (1934-1947)
ILMANU PORZELLAN

6 komentarzy:

  1. To są prawdziwe cacuszka, niesamowitą przyjemność sprawia korzystanie z nich.
    Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację, czasem właśnie tak drobne rzeczy poprawiają humor z samego rana.Pozdrawiam

      Usuń
  2. Śliczne...Szczególnie 2 pierwsze...E.D.

    OdpowiedzUsuń