wtorek, 6 stycznia 2015

PORCELAIN MEISSEN

    Z zamiarem przygotowania tego posta zbierałam się od dawna a ostatnimi czasy wolnych dni nie brakowało,  więc ziścił się mój zamiar.  Dziś klasyka gatunku, to jest manufaktura porcelany znana na całym świecie i wszędzie tak samo pożądana, MEISSEN. O jej cenach już nie wspomnę, bo jak by na to nie patrzeć to górna półka.
Miśnia to jedna z pierwszych manufaktur w Europie, która posiadła tajemnicę białego złota. W tym miejscu należy wspomnieć, dla nie wtajemniczonych, że porcelana europejska to stosunkowo nowe odkrycie. Szereg wieków monopol na to luksusowe dobro miały jedynie Chiny, które bardzo strzegły swej tajemnicy.
    Założenie manufaktury zawdzięczamy elektorowi saskiemu i późniejszemu królowi Polski Augustowi II. Był on zapalonym miłośnikiem i zbieraczem porcelany wschodniej i dążył zarazem do odkrycia tajników produkcji porcelany. Przełom w poszukiwaniach to przybycie z Drezna Johanna Friedricha Bottgera, który pracował nad otrzymaniem złota z metali nieszlachetnych. Król chcąc zachować tajemnicę dla siebie osadził go na zamku traktując prawie jak więźnia. Po latach prób nie uzyskał złota ale w roku 1709 udało mu się uzyskać pierwszą masę porcelanową, która początkowo była brunatnoczerwona. W 1710 roku produkcja zostaje przeniesiona na zamek Albrechtsburg w Miśni i jest to data założenia tej manufaktury. Już w 1713 roku udaje się uzyskać zupełnie białą porcelanę. Działalność manufaktury można podzielić na kilka okresów.
    Pierwszy to lata 1710-1719. W tym okresie dekoracje podszkliwne nie były zbyt dobrze opanowane i większość wyrobów dekorowana była poza wytwórnią przez tzw. malarzy domowych tzw. hausmaler. Wyroby z brązowej kamionki w tym okresie zaczęły zanikać, wyparte przeze białą porcelanę.
    Drugi okres tzw. malarski to lata 1720-1733 pod kierownictwem  nowo zatrudnionego wiedeńskiego artysty J.G.Herold. W tym czasie dominuje dekoracja malowana. Udaje się również opanować malowanie podszkliwne kobaltem a ponadto wzbogacona zostaje paleta barw o wiele nowych kolorów, w tym także złoty. W tym okresie zrezygnowano również z pomocy malarzy domowych gdyż problemy ze zdobieniem zostały całkowicie rozwiązane i w tym też okresie powstają znane serwisy królewskie z żółtym a potem czerwonym smokiem.
    Następny, trzeci okres tzw. rzeźbiarski pod kierownictwem J.G.Kirchnera ale patronatem  J.G.Kaendlera to lata 1733-1755. Zdobienia malarskie zaczyna zastępować rzeźba i płaskorzeźba. Wprawdzie porcelana figuralna produkowana była już wcześniej ale w tym okresie powstaje największa ilość figurek, rzeźb, posągów itp. Oczywiście nie była to jedyna dziedzina produkcji tego okresu. W tym czasie powstają także niepowtarzalne serwisy, takie jak łabędzi oraz wiele innej galanterii.

    Czwarty okres to lata 1756-1763. Był to okres wojny siedmioletniej, gdy wojska pruskie zajęły Miśnię zrabowano wiele wyrobów i urządzeń. W 1761 roku produkcja została częściowo wznowiona. Był to najcięższy okres w historii fabryki.
     Piąty okres to lata 1763-1774. Mimo zakończenia wojny nie następuje stabilizacja a w tym okresie wręcz dochodzi do utraty przodującej pozycji na świecie. Pozycji tej nie udało się już nigdy uzyskać. Kierownictwo objął C.W. Dietrichow profesor Akademii Sztuk Pięknych w Dreźnie stąd nazwa tego okresu akademicki. Odchodzi  tez na emeryturę zasłużony J. G.Herold.
     Szusty okres to lata 1774-1814. W 1775r umiera Kaendler , którego zastępują jego uczniowie. Nie udaje się już przywrócić Miśni jej dawnej świetności a manufaktura , mimo że przez lata narzucała innym swój styl, spada do poziomu naśladowcy innych wzorów np. w stylu Wedgwooda. Jednak wybór nowego zarządcy Camilla Marcoliniego uratowało fabrykę przed upadłościową. Wyroby tego okresu cechują się dość wysoka jakością.
    Siódmy okres rozpoczyna się po śmierci Marcoliniego w 1814 roku, wszelkie inwestycje w manufakturze zamarły, przez cały XIXw przerabiano jedynie stare wzornictwo.
     W 1919r wybrany na dyrektora Max Pfeiffer, który rozpoczął zmiany w dobrym kierunku jednak po dojściu do władzy Hitlera w 1933r Pfeiffer został usunięty a w okresie II wojny światowej zakład podporządkowano celom militarnym.
    Ostatni okres a zrazem najważniejszym wydarzenie po zakończeniu wojny było przekształcenie manufaktury w muzeum przez władze NRD.
Zauważyć należy, że znakowania wyrobów miśnieńskich powszechnie naśladowano i podrabiano. Dlatego określenie pochodzenia wyrobu jest czasem bardzo trudne.
Istniała również w Miśni od 1864 roku fabryczka porcelany Teicherta. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego gdyby nie fakt kopiowania i naśladowania wzorów a także znaków używanych przez manufakturę królewską.
 
Dla zainteresowanych polecam publikację klasyka L.Chrościckiego.
Poniższe fotografie przedstawiają porcelanowe kafle w ścianie Muzeum w Meissen, na których chronologicznie przedstawione są sygnatury. Jeśli dobrze się przyjrzycie to widać na każdym kaflu wycisk w masie z datami, w których te sygnatury obowiązywały.



Przy okazji przypomniała mi się  sytuacja z Miśnią. Wzięłam do ręki filiżankę a sprzedawca od razu krzyczy, że to Miśnia. Jednak jak ją obróciłam o 180st. to przez zęby odpowiedziałam, że przy Miśni to ona nawet nie leżała. Była to bardzo licha podróbka. Tu sprzedawca skapitulował i na koniec bez pewności dodał, "no może i nie leżała".  Morał tego taki, że jak poważnie chcecie coś zbierać to musicie dobrze zgłębić zagadnienie bo nie macie co liczyć na wiedzę sprzedawcy.
 

 

 

2 komentarze:

  1. Widziałam ogromne zbiory w Dreźnie, niektóre przedmioty imponowały też wielkością. Pozdrowienia cieplutkie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam Cię. W Dreźnie byłam w sierpniu. Faktycznie pokaźna kolekcja, jedynie żałowałam, że nie można robić zdjęć. Blisko od Drezna jest Miśnia tam dopiero jest uczta. Dwa piętra porcelany , plus dodatkowe atrakcje. Narobiłam zdjęć do bólu. Tam powinien być każdy, kto fascynuje się porcelaną. Polecam i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń