W Tułowicach istniała od roku 1813 fabryka kamionki i fajansu, która w latach 40/50 XIXw rozpoczęła również produkcję porcelany. Było to zasługą hrabiego Ernsta von Frankenberg-Ludwigsdorf, przez co nazwano ją Hrabiowską Manufakturą Porcelany Frankenbergów. Po jego śmierci w 1855r spadkobiercą Tułowic został hrabia Fred von Frankenberg – Ludwigsdorf (1835-1899). Wydzierżawiał on fabrykę kolejnym najemcom z różnym skutkiem.
Na koniec podupadłą fabrykę najpierw wydzierżawił, potem sprzedał rodzinie Schlegelmichów. Prowadzili oni w Turyngii Fabrykę Porcelany „Reinhold Schlegelmilch”R.S w Suhl. Syn Reinholda, Erhard Schlegelmich przyjechał do Tułowic i po szeregu inwestycji przeniósł stary zakład do nowej fabryki w pobliżu stacji kolejowej. Tułowicki zakład stał się filą fabryki w Suhl. Jego porcelana w tamtych czasach charakteryzowała się wysoką jakością i większość była eksportowana do Ameryki, Anglii i Francji.
W 1914 roku wybuchła pierwsza wojna światowa. To trudny okres dla przemysłu porcelanowego, również i dla Tułowic. Robotnicy zostali wcieleni do służby wojskowej i wielu z nich nie powróciło już do domu. W 1916 roku na skutek problemów finansowych Arnold Schlegelmilch, brat Erharda zlikwidował rodzinną fabrykę "RS" w Suhl.
Jednak w latach dwudziestych pomimo wielu problemów Tułowice zaczęły się podnosić z kłopotów. Firma rozwinęła znacząco wzornictwo, metody zdobienia i dzięki utalentowanemu modelarzowi Wilhelmowi Kahlertowi powstało szereg ciekawych figur porcelanowych. Wszystko to potwierdzało wysoki kunszt zakładu. Przez co eksport wzrastał i ponad połowa produkcji trafiała do USA, Kanady, Ameryki Południowej, Australii, Nowej Zelandii, Holandii, Skandynawii, Anglii i do Szwajcarii.
Kiedy nadszedł kryz gospodarczy odbił piętno na całej branży. Oprócz tego w 1934 roku, zmarli obydwaj właściciele firmy Arnold i Erhard Schlegelmilch. Kierownictwo nad fabryką przejął po nich Lothar Schlegelmilch, syn Arnolda.
W 1939 roku wybucha II Wojna Światowa. Jednak do 1940 roku firma dawała sobie radę w nowej rzeczywistości, podpisując kontrakty z wojskiem niemieckim. W styczniu 1940 roku, umiera Lothar Schlegelmilch, a niedługo po tym firma traci umowy na dostawy dla armii. Po śmierci Lothara fabrykę objęła jego siedemnastoletnia siostrzenica, Brigitte Koch. Była ona ostatnią z rodziny Schlegelmilchów właścicielką tułowickiej fabryki.
W marcu 1945 roku Tułowice zajęła Armia Czerwona. Po przejściu frontu tułowickie zakłady przemysłowe zostały zdewastowane a maszyny, podobnie jak w większości śląskich fabryk, zdemontowane i wywiezione. Fabryka wznowiła swoją produkcję 1964 roku. Na początku produkowano porcelanę na podstawie wzorów z czasów Schlegelmichów, a w późniejszych latach porcelit.
W 1977 roku uruchomiono nowoczesny zakład a stara, zniszczona fabryka została zamknięta. Produkcja zakładu głównie była przeznaczona na rynki byłego bloku RWPG. W 2001 roku po transformacji gospodarczej firma upadła. Przykre ale prawdziwe.
Na zdjęciu maleństwa na konfiturę, rasowe art deco z okresu 1920-1945.
Znak EPOS oznacza szlachetną porcelanę z Górnego Śląska.
Tu, bardzo duża patera, również w stylu art deco. Potwierdza to jej geometryczny kształt i malatura oraz specyficzny niebieski kolor.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz