Zwykle kupuję oznakowaną porcelanę ale czasem uwodzą mnie piękne przedmioty całkiem mi nie znane. Nie wiem czy wiecie, że wiek porcelany można oszacować nie tylko po sygnaturze ale i po kształcie, wzorze oraz kolorach użytych w malaturze. Jednak musicie wiedzieć, iż porcelanę też się podrabia. Nie jestem fachowcem w temacie całej porcelany, wyspecjalizowałam się w porcelanie śląskiej i tego się trzymam. Pozostałą wiedzę mam pobieżną. Całe moje szczęście, bo mój dom nie jest z gumy. Chociaż ostatnim czasem sporo "skorupek"mi przybyło. Myślę, że i Wam się spodobają. Szczególnie ciekawy wydaje mi się serwis C.Tielscha w wyjątkowej kolorystyce. Jednak dziś kolejny eksponat z serii nieznych. Sprzedający twierdził, że to malarnia paryska i tego się trzymam, bo zawsze u niego kupuję i się jeszcze nie zawiodłam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz