piątek, 21 lutego 2014

Meissen porcelain Meissen porzelan

W nawiązaniu do wpisu o Miśni mogę się pochwalić dwoma przedmiotami z tej manufaktury
Pierwsza jeszcze świeżutka filiżanka która pochodzi na moje oko z okresu 1875-1924. Jeśli ktoś umie to ściślej określić to proszę o pomoc.

Miśnia filiżanka


Drugi to talerz z sygnaturami z lat minimum 70-tych .


miśnia porcelana


Miśnia (Meissen) to najstarsza fabryka której wzory „podrabiały-kopiowały” inne znacznie późniejsze fabryki porcelany.





środa, 12 lutego 2014

Szał porcelany

To moja pasja to porcelana !!!.  Bardzo zazdroszczę tym co się na niej świetnie znają. Jestem samoukiem ale mi jeszcze daleko do rasowych kolekcjonerów. Najlepszą szkołą są muzea, z tą materią trzeba się opatrzyć. W tamtym roku odwiedziłam z rodziną  Muzeum z Płocku. Myślę że jest się czym tam pochwalić. Całe muzeum kwitnie secesją i dlatego nie na darmo wykorzystano je do zilustrowania książki pt „Secesja przewodnik dla kolekcjonerów”. Niestety nie mam zdjęć.
Kolejne muzeum, które mnie zachwyciło to muzeum porcelany w Miśni. Tam zaczyna i kończy się świat porcelany. Dwie kondygnacje arcydzieł wartych tysiące euro.

miśnia porcelana sygnaturymeissen porcelain


meissen porcelain

meissen antiques

antiques porcelain


Biżuteria z guzików

Trochę improwizacji i można coś zrobić z niczego. Bardzo lubię guziki. Mam ich całe pudełko często wykorzystuje je do przyozdabiania. W poprzednim roku zrobiliśmy z moim dzieckiem korale dla babci na jej święto z granatowych guzików i zobaczcie jak wyszło.
ozdoby z guzikówguziki rękodzieło


Tak to się zaczęło

Trochę późno ale jak to niektórzy mówią lepiej późno niż wcale rozpoczynam swoją przygodę z blogiem, który to otrzymałam w prezencie od swojej drugiej połowy.

Chciałam mieć możliwość dzielenia się swoimi zamiłowaniami z  innymi i mam nadzieję, że dzięki niemu to się ziści.
Wszystko zaczęło się od starego kredensu po mojej babci Marysi, który rodzice przywieźli do domu w latach 80-tych  po dokonaniu wymiany na regał tzw. puszczę.
Wtedy nie za bardzo ten pomysł napawał mnie euforią. Kredens po renowacji stanął w moim pokoju. Był to początek mojej znajomości z tym meblem, która trwa do dziś tj ok. 30 lat.

antyki meble


To dzięki niemu zaczęłam interesować się starociami. Po jakimś krótkim czasie do kredensu dołączyła szafa otrzymana od znajomej mojej mamy. W kolejnych postach opowiem wam jej historię.

stare meble


Kiedy założyłam swoją rodzinę kredens od razu przyjechał do naszego mieszkania. Mój mąż przed ślubem drażnił się ze swoją teściową, że kredens nadaje się tylko na trzonki do siekiery.
Po krótkim czasie mebel „urobił” mojego męża na tyle, że zaczął się oglądać za towarzystwem dla niego. Z czasem nasz dom zaczął obrastać w stare meble , w starą porcelanę i inne bibeloty.
Jednak zawsze  w centrum domu stoi on kredens babci Marysi, który towarzyszy mojej rodzinie od  zakończenia wojny. Może nie jest najbardziej urodziwy wśród swoich towarzyszy z tego okresu ale jestem do niego bardzo przywiązana i wiem że przy nim wychowywał się mój tato , ja a dziś moja córka. Kredens znał większość moich przodków począwszy od pradziadków i to w nim jest bezcenne.